Osteoporoza (choroba, która osłabia układ kostny) należy do najczęstszych schorzeń współczesnego społeczeństwa. Według szacunków, jakie wynikają z badań lekarskich, w naszym kraju na osteoporozę choruje nawet co trzecia kobieta i co ósmy mężczyzna po 50-tce. Do momentu złamania choroba przebiega właściwie bezobjawowo. Kiedy złamanie już nastąpi, często staje się przyczyną niesprawności i kalectwa. Najbardziej narażone na zmniejszenie gęstości kości są te kobiety, które przeszły menopauzę. Okazuje się jednak, że na to, czy choroba się rozwinie i jak szybko będzie postępować, mają wpływ także: nasza aktywność fizyczna i jakość spożywanych pokarmów, którą w razie potrzeby można uzupełnić odpowiednimi suplementami diety, zwłaszcza takimi, które zawierają dawkę naturalnej witaminy K2.
Czy sam wapń wystarczy by zapobiec osteoporozie?
Wśród osób, które najbardziej obawiają się osteoporozy, panuje przekonanie, że należy jeść dużo posiłków z wapniem oraz przyjmować suplementy diety, które go dostarczają. Jednak wapń ma tendencję do odkładania się w naczyniach krwionośnych, przyczyniając się tym samym do rozwoju miażdżycy i zwiększenia ryzyka wystąpienia zawałów serca. W walce z osteoporozą naszym sprzymierzeńcem jest witamina K2.
Witamina K2 aktywuje działanie osteokalcyny. To hormon białkowy, który jest wytwarzany przez osteoblasty. Jest on niezbędny do wiązania wapnia w matrycy kości. Aktywna osteokalcyna zapobiega osadzaniu się wapnia w żyłach i tętnicach, natomiast kieruje go do kości, tym samym zmniejsza się ryzyko zachorowania na choroby serca i spada prawdopodobieństwo wystąpienia osteoporozy. Witamina K2 wykazuje więc podwójne działanie, dlatego szczególnie warto zadbać o jej suplementację.
Styl życia a osteoporoza
Przeciw osteoporozie warto podejmować kroki zaradcze na długo zanim pojawią się jej pierwsze objawy, szczególnie że układ kostny buduje swoje zasoby do ok. 30 roku życia człowieka. Nasza codzienna dieta powinna obejmować źródła witaminy K2: kiszoną kapustę, dojrzewające sery, naturalnie hodowane mięsa i ryby. Te ostatnie dostarczą organizmowi nie tylko witaminy K2, ale również korzystnej dla kości witaminy D3. Najbogatszym źródłem witaminy K2 w naturze jest japońska potrawa natto, jednak ze względu na ograniczony dostęp do niej w naszym kraju, znacznie wygodniej można ją sobie dostarczyć przyjmując suplement diety na kości z witaminą K2.
Oprócz tego co jemy, ważne jest także to, jak spędzamy wolny czas. Na tkankę kostną oraz elastyczność układu kostnego wpływają nawet proste ćwiczenia fizyczne. Spacer, bieganie, jazda na rowerze czy pływanie nie tylko uelastycznia nasze stawy, ale również stymuluje wytwarzanie przez organizm osteokalcyny, czyli hormonu białkowego, który wiąże wapń w matrycy kości.
Aktywność na świeżym powietrzu zapewnia nam też ekspozycję na naturalne światło słoneczne, bardzo ważne dla wytworzenia odpowiedniej ilości witaminy D3. W naszej szerokości geograficznej, zwłaszcza od jesieni do wiosny, kiedy narzekamy na brak słońca, cierpimy z powodu niedoborów D3. Możemy te braki uzupełniać, spożywając suplement diety zawierający witaminę D3 z witaminą K2.